"Show must go on" i zupa z soczewicy czyli światełko w tunelu
Wczoraj z fundacją Mam Marzenie malowałam dzieciakom pyszczki w Ćmińsku. Uwielbiam ten dziecięcy żywioł. Są jak remedium na wszystko co złe. Fundacja propaguje badania profilaktyczne dla dzieciaków. Cudowni Ludzie, fantastyczne inicjatywy. Są niezwykli:) pięć godzin malowania i mimo tego, że kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa czuję jakbym spędziła ten czas w mega bombonierze z pralinkami:):):) czad:):):) tak bardzo chciałabym, żeby już minęły te lata świetlne i w naszym życiu też mógł się pojawić taki mały żywioł. Jednak i tu jest jedno niepodważalne i pewne stwierdzenie: CIERPLIWOŚĆ CIERPLIWOŚĆ I CIERPLIWOŚĆ. Kolokwialnie mówiąc rzygam cierpliwością.... No cóż. Trzy wdechy i znów jestem cierpliwa...
Dziś udało nam się zrobić próbę. Kocham mojego Męża, uwielbiam z nim śpiewać, podziwiam to co robi muzycznie. Dziś udało mi się znów zapanować nad wielkim chaosem, żeby rzetelnie popracować. Mamy czas do 7go czerwca. Jesteśmy zaproszeni na 25-lecie kieleckiego Stowarzyszenia Amazonek. To piękne, że w Poznaniu zaczęło się dla nas coś niezwykłego. Podczas mega spontanicznego koncertu z okazji 20 lecia ogólnopolskiej Federacji Amazonek okazało się, że to, co robimy daje tym niezwykłym Kobietom coś, czego chcą jeszcze słyszeć i co chcą oglądać. Coś, przy czym się wzruszają, uśmiechają. Mam nadzieję, że w czerwcu też damy radę. Na szczęście jest z nami Gosiak. Mój dobry Duszek, najpiękniejszy Rentgen świata:):):) I jeszcze udało mi się wreszcie sfinalizować kulinarne zaległości soczewicowe:) Tylko gdyby jeszcze udało mi się wykopać z tego cholernego "zakopania się". Tęsknię za tymi najukochańszymi Ludźmi, którzy są w moim życiu, więc czemu nie dzwonię, nie piszę, nie odbieram kiedy oni dzwonią? czemu tak dużo kosztuje wylezienie ze swojej skorupy?...
Warto wyjść z tej skorupy, warto !
OdpowiedzUsuńNie żałujmy potem, każdej zmarnowanej chwili...
Trzymam kciuki za ślimaka, by pokazał rogi :-)
Ściskam !