wtorek, 28 maja 2013

prędkość ograniczona


jestem od dwóch dni w Warszawie. Na razie plan do wykonania w 30% zrealizowany. Dlaczego doba nie ma 48 h? Zaproszenia zrobione w części, tekst na casting do mam haka na raka jeszcze do ogarnięcia, bo wczoraj do późna "filcowałam zaproszenia" i po otrzymaniu go nie miałam już siły nic z nim zrobić. Porządki scenariuszowe dla Amazonek i DZIŚ na próbę jeszcze "w lesie". Zaproszenia muszą być skończone, a ja muszę jeszcze znaleźć coś co mnie wizualnie zbliży do oczekiwanego castingowego looku... Cieszę się, że moje życie, a właściwie aktywność wystartowała z zawrotną prędkością, tylko mam sobie za złę, że nie jestem bardziej efektywna. Bo chcę więcej i więcej. O spotkaniach z Przyjaciółmi właściwie na razie nie mam nawet jak pomyśleć, bo nie wiem jak czasowo ogarnąć rzeczy, które muszą być na JUŻ... Nie znaczy to absolutnie, że żałuję, czy że taka sytuacja jest dla mnie niepożądana, bo absolutnie nie, wręcz przeciwnie. Po prostu odwykłam, mój organizm zrobił mi wczoraj dowcip w postaci zasłabnięcia w centrum warszawy lekutkiego, dzięki czemu druga próba z Krzysiem przeszła do historii nie odbywszy się. Eh... Ale przynajmniej zaproszenia w fazie "in progess". I jeszcze Dominika:*:*:*:*:*:*:* Spokój, piękno, prostota i klasa. I mama-cud:):):):):):):):)

Z rzeczy ważnych: kupiłam Chustkę Joanny Sałygi. Na razie nie mogę nic napisać, bo od samego myślenia o tych kilku stronach przeczytanych w biegu ściska mnie w gardle. I dziękuję za tę książkę (gdziekolwiek jesteś, na pewno słyszysz:*)

źródło: internet



Udanego dnia KOCHANI:*:*:*:*:*:*:*:*

3 komentarze:

  1. Kochana codziennie jestem z Toba i obok Ciebie.
    Trzymaj sie cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bywałam na bogu Chustki. Dzisiaj trafiłam tutaj. Pięknie piszesz, moja "nawiedzona" tak bardzo pozytywnie Aniu. Jak grupka? Dawno Was nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aneczko , Czytam Twojego bloga i na przemian, to śmieję się, to płaczę , to znowu mam chęć wykrzyczeć, że świat jest NIESPRAWIEDLIWY !!!! Ale po chwili odczuwam ogromną pokorę wobec życia , wobec otaczających mnie ludzi.Uczysz mnie czerpać radość z każdego dnia . Dajesz mi ogromną siłę !!! Paradoks prawda ? Zamiast ja Tobie dodawać sił , To Ty dodajesz sił mnie :* Pamiętasz scenę z Zorby ? - Człowiek umiera każdego dnia , jeśli nie potrafi żyć. - I to jest prawda.
    Aniu kocham cię i dziękuję !!!!!!

    OdpowiedzUsuń