poniedziałek, 8 lipca 2013

cafe latte karmelowe i średniowieczne meandry historii;)





Słońce:):):):) jaskółki:):):) telefon od ukochanej Gryszuni:):):):) cudowna energia, która bije wręcz od Waszych wpisów FBkowych, a która daje mega power:):):):) jestem szczęśliwa:):):) dziś odpoczywam, jestem dla siebie dobra poczynając od cafe latte i parówek sojowych na śniadanie, a kończąc na jednym, no może dwóch odcinków Castel'a na kinomaniaku;);););) a potem stanę w szranki z historią czasów średniowiecza, bo zaczynam radosny etap korepetycji dla pewnego młodego gentelmena z drugiej gimnazjum, który został postawiony przed faktem dokonanym poprawki;) no cóż:) historio witaj:):):) radocha, bo wreszcie po kilkunastu latach wracam do historii, do której zbierałam się i zbierałam, żeby nieco zmądrzeć;) a tu taka miła okazja:):):) ach jakiż to piękny dzień:):):)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz