poniedziałek, 6 października 2014

workshop / homework

Somethimes I don't understand.
????
Praca w domu - domopraca.
Wczoraj wróciłam z Gdańska.
Korekta Projektu rako-TWÓRCZEGO.
Dziś od rana część zaległości komunikacyjnych.
Korekta bajek terapeutycznych i załamka, bo dużo do zmian.
Korekta drugiego tekstu dramatycznego rako-TWÓRCZEGO. Weryfikacja. Weryfikuję. Do weryfikacji.
Czy mówiłam, że dobrze, że mamy koty, psa i dobrą zupę krem z brokułów?
Kolejny raz uświadamiam sobie, że potrzebuję menagera, sekretarki, cierpliwości i wewnętrznej harmonii. Anonse?
Czasem zastanawiam się jak można zrealizować to wszystko co robię i chcę zrealizować tak, żeby było organizacyjnie do przyjęcia, uporządkowane i konsekwentne. Nie chcę rezygnować z mnogości działań i inicjatyw, bo one się uzupełniają, ale jak mam nauczyć się być PO-UK-ŁA-DA-NĄ i Z-OR-GA-NI-ZO-WA-NĄ?...
Zazwyczaj po powrocie z intensywnych wojaży jestem nie do wytrzymania. Reguła podtrzymana.
Felinoterapia i metoda małych kroczków.




źródło: internet


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz